1. Greenland, malinowy żel pod prysznic - łup z Super-Pharm'u, stanowiący ukoronowanie moich kąpielowych fantazji z maliną w roli głównej, wyniuchałam go już jakiś czas temu i zapałałam do niego miłością wielką! :D Ten zakup był tylko kwestią czasu, niemniej jestem zadowolona, że udało mi się go upolować po obniżce ceny :P - 13,99zł/200ml
2. Lirene, żel pod prysznic 'Rajski granat' - przypadkowy zakup z gazetki urodowej Biedronki i w zasadzie jedyny na jaki się pokusiłam przy okazji tej promocji - 3,99zł/200ml
Gromadka żeli od Dove
3. Dove Go Fresh, żel pod prysznic 'Pomegranate & Lemon Verbena Scent' - 8,49zł/500ml
4. Dove Purely Pampering, żel pod prysznic 'Almond Cream with Hibiscus' - 8,49zł/500ml
5. Dove, żel pod prysznic Deeply Nourishing - 8,49zł/500ml
Jak już kilkakrotnie wspominałam żele Dove z serii Nutrium Moisture, obok linii Nivea Hydra IQ są produktami, którym jestem wierna i zawsze do nich wracam po moich kosmetycznych 'skokach w bok' ;p Uwielbiam to uczucie nawilżenia, jakie pozostaje po ich użyciu ♥
6. Isana Med, krem do rąk z mocznikiem 5,5% - to moje kolejne podejście do osławionych kremów do rąk z mocznikiem od marki Isana. Jako, że wersja klasyczna nie zrobiła na mnie szczególnego wrażenia, sięgnęłam tym razem po wersję serii med. Zobaczymy, jak ona się sprawdzi. Oczywiście zakupiłam go w promocji 4,99zł/100ml.
7. Colgate Plax Whitening, płyn do płukania jamy ustnej - poranny niezbędnik :), a że nie znoszę smaku Listerine, to padło na Colgate :) - 10,99zł/500ml
8. La Roche-Posay, Effaclar K - skorzystałam z promocji - 25% na produkty LRP w Super-Pharm, wróciłam do niego po długim detoksie (ponieważ moja skóra zaczęła się do niego przyzwyczajać), o ile dobrze pamiętam kosztował mnie 45zł/30ml.
9. URIAGE, woda termalna - kolejna świetna okazja w Super-Pharm do zrobienia zapasów, przeceniona z 19.99zł na 13,99zł/150ml, poszalałam i wzięłam 4 :D
10. Calvin Klein, woda perfumowana 'Obsession Night' - bardzo lubię ten zapach, mam z nim wiele wspomnień... a że od jakiegoś czasu jest on regularnie wyprzedawany, to nie mogłam się oprzeć okazji i nie zrobić zapasu :D (jak na chomika przystało) - 89,99zł/50ml
11. Soraya So Pretty, malinowy balsam do ciała 3 w 1 - ten balsam wrzuciłam do koszyka bez większego zastanawiania się, także jestem bardzo ciekawa co to będzie ;D, grunt to, że pachnie maliną <love> - 7,99zł/300ml
12. Dabur Sesa, olej do pielęgnacji włosów - trudno powiedzieć czy więcej osób go kocha czy nienawidzi, mimo wszystko postanowiłam zaryzykować i sprawdzić jego działanie na mojej 'czuprynce' - 20zł/90ml
13. Maybelline, balsam do ust Baby Lips - kolejne mazidło do ust do kolekcji - 6,99zł
Nie, żebym miała oszczędzać... wiecie mieszkanie, samochód, coś w ten deseń...
I co? I wyszło jak zwykle... Ginę w ferworze promocji i kosmetycznych okazji xD
I co? I wyszło jak zwykle... Ginę w ferworze promocji i kosmetycznych okazji xD
A u Was jak się mają postanowienia zakupowe?
Lubicie takie posty?
Gdybym znalazła na takiej promocji wodę termalna Uriage to też bym poczyniła zapasy :) Świetne zakupy!
OdpowiedzUsuńDzięki! :* Też jestem z siebie dumna :D
Usuńo kurcze byłam w SP i nie zauwazyłam, że Uriage jest w takiej cenie buu:D
OdpowiedzUsuńa to jest spóźniony post zakupowy (lutowy), więc to już jakiś czas temu było, więc nic dziwnego, że mogłaś ostatnio tego nie widzieć ;p
UsuńSuperr zakupy a zapaszek Calvina Kleina boski ;)))zazdroszcze ja jak narazie nie mam czasu na zakupowy szał ale napewno przed świętami poszaleje;)
OdpowiedzUsuńJa szaleje, jak są ku temu okazje :P
UsuńU mnie postanowienia się nie za bardzo sprawdzają. Mam niby 40 dniowy ban na zakupy, a wczoraj się złamałam i kupiłam to i owo. Wprawdzie tylko do rozdania, ale i tak jakoś czuję, że trochę samą siebie zawiodłam. No ale-kocham zakupy i każda promocja jest kusząca:)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, bo mam podobnie :) Niby realizuje większość moich postanowień, ale jakoś nie mogę się wyzbyć nawyku chomikowania kosmetyków na zapas... A co do zakupów do rozdania, to moim zdaniem niepotrzebnie masz wyrzuty sumienia :), w końcu to i tak pójdzie w świat :))
UsuńSporo tego, również im mam więcej wolnego tym bardziej wydaję :D ta teoria się sprawdza :).
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie też :P
UsuńSporo tych dobroci. ;) żele pod pryszńic Dove uwielbiam
OdpowiedzUsuńlisterine jest fuuj! ale ja jeszcze nie trafiłam na taki płyn który by mi "smakował" :D do tego balsamu z sorayi jest jeszcze żel MALINOWY, nie żeby Cię kusiła czy coś :D
OdpowiedzUsuńo nieeeee!!! naprawdę? żel pod prysznic? ♥ oesu, przy najbliższej okazji muszę mu się przyjrzeć! :D
Usuńostatnio też kupiłam żele dove:) ale tylko dwa:P
OdpowiedzUsuńJa w sumie 6, bo po dwa z każdego rodzaju xD
UsuńMuszę wreszcie wypróbować żel Dove. Kiedyś miałam jeden ale mnie rozczarował i jakoś zniechęciłam się.
OdpowiedzUsuńZ kolei dla mnie są niezawodne :)))
UsuńSporo nowości ;-)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kosmetyków nie miałam, ale Uriage i Dove kusi :]
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz wypróbować! :))
UsuńZnam i lubię Wodę termalną Uriage :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy. Wodę Uriage i żele pod prysznic z Dove uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńżele z Dove mają śliczne zapachy :)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście zapomniałam aby iśc do Super Pharm po wodę termalna. Teraz jest już pewnie po ptakach.
OdpowiedzUsuńSpokojnie, ta woda jest w SP mega często w promocji :)
Usuńmalinowy balsam do ciała so pretty to moj faworyt ! Jest po prostu rewelacyjny - idealnie pachnie i idealnie działa. Balsam jest w ładnym wygodnym opakowaniu, ma gęstą konsystencje i super malinowy zapach. Bardzo dobrze nawilża i wygładza skore, sprawia ze jest ona odżywiona i pięknie pachnie przez cały dzień - polecam ;)
OdpowiedzUsuńSkoro tak zachwalasz, to już nie mogę się doczekać kiedy wykończę obecny balsam i zacznę przygodę z Sorayką :D
Usuń