czwartek, 10 października 2013

Dobre z natury - BRATEK!

Hejka! Postanowiłam stworzyć serię, w której chciałabym Wam przybliżyć dobroczynne działanie naturalnych ziół i składników, które są praktycznie na wyciągnięcie ręki. I nie kosztują przy tym majątku :p Wynika to przede wszystkim z tego, że sama postanowiłam się poddać takiej kuracji, więc poniekąd będą to też moje notatki zebrane w jednym miejscu. Z góry dziękuję za Wasze opinie i cenne uwagi :)
Korzystając z okazji chciałabym podziękować wszystkim moim obserwatorom! :)) Super, że jesteście! 

Bratki zwykle kojarzą się nam się z ozdobą przydomowych, babcinych ogródków. Zapominamy przy tym jednak, że bratek (inaczej fiołek trójbarwny) jest jednym ze starych, domowych sposobów na problemy z cerą (i nie tylko!). I prawdopodobnie Wasi rodzice będą wiedzieć o czym piszę :) Kiedy pierwszy raz spotkałam się z tą nowinką, podeszłam do niej z dużym dystansem, ale liczba aptecznych preparatów z bratkiem ostatecznie mnie do tego przekonała. Dlatego postanowiłam potraktować tę informację, jako alternatywę dla szprycowania się kolejnymi antybiotykami czy potencjalnej powtórki z retinoidoterapii. I tak 06.10.13 rozpoczęłam moją kurację 'bratkową' :) A o jej efektach będę informować na bieżąco na blogu.


Bratek = fiołek trójbarwny = viola tricolor 
- Surowcem leczniczym są zielone części rośliny oraz kwiaty po wysuszeniu.
Ziele bratka stanowi bogate źródło flawono­idów (działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe): wiolantyny oraz rutyny. Ponadto można w nim znaleźć saponiny, kwas salicylo­wy, kumaryny, witaminę C i beta-karoten.

Zastosowanie
Napar z bratka (podobnie jak zielona herbata) działa oczyszczająco na organizm, z tą tylko różnicą, że jego działanie jest bardziej kompleksowe. Główny mechanizm jego działania  polega na efekcie moczopędnym. Choć istotne jest również jego działanie przeciwzapalne.
Jednakże efekt ten będzie zauważalny jedynie w przypadku systematycznego i długotrwałego stosowania. Dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość :) Jeśli ktoś liczy na natychmiastowy, spektakularny efekt to może się zawieść, ponieważ stan cery będzie poprawiał się stopniowo. Niekiedy w trakcie kuracji bratkiem może wystąpić 'wysyp' (pozorne zaostrzenie, objawiające się zwiększoną ilością zmian skórnych). Jest to naturalna konsekwencja przyspieszonego usuwania toksyn i zanieczyszczeń z organizmu. Stanowi to dla nas sygnał, że  proces oczyszczania już się rozpoczął na dobre. NIE należy przerywać kuracji! W celu zmniejszenia dotkliwości tych zmian można zastosować dodatkowo bratek lub rumianek zewnętrznie w postaci okładów (np. zwilżoną gazę) na zmienione miejsca (lub też przemywać twarz naparem z rumianku/bratka).

Dzięki działaniu moczopędnemu bratek znalazł również zastosowanie w regulacji zaburzeń: układu moczowego, przemiany materii (sprzyja szybkiej eliminacji zbędnych i szkodliwych produktów przemiany materii) oraz chorobach sercowo-naczyniowych/nadciśnieniu tętniczym (zwiększona diureza, zmniejsza się objętość krwi krążącej w łożysku naczyniowym i w konsekwencji zmniejsza obciążenie serca). Ponadto zawarte w naparze z bratka flawonoidy (gł. rutyna) korzystnie wpływają na ścianę śródbłonka naczyniowego, przyczyniając się do zmniejszenia kruchości ściany, a zatem zmniejsza się tzw. 'pękanie naczynek'.


Bratek i odchudzenie - jak to naprawdę jest?
Jeśli chodzi o wpływ naparu z bratka na przemianę materii, to muszę przyznać, że kryje się tutaj pewne małe niebezpieczeństwo. Bo choć rzeczywiście 'podkręca' on nasz metabolizm, to jednocześnie zwiększa się uczucie głodu i w rezultacie więcej jemy. Przy braku zmiany trybu życia, może to zaskutkować wzrostem wagi. Natomiast jeśli mimo zwiększonego apetytu, pozostaniemy przy dotychczasowych zwyczajach żywieniowych, możemy zaobserwować spadek masy ciała.

Dostępne produkty
Bratek możemy kupić w kilku postaciach:
- saszetek/torebek, zawierających ok. 3g suszu
- suszu pakowanego/na wagę (jak zwykła herbata sypana)
- gotowych preparatów (tabletki)  
A taki susz mam właśnie ja :)
Sporządzanie naparu
Łyżeczkę suszu zalewamy wrzątkiem, po czym parzymy pod przykryciem ok. 10 minut.
Tak sporządzony napar należy pić 2-3 razy dziennie po posiłku (choć spotkałam się także z wersją, że należy pić przed posiłkiem...). Jako, że nie należy do najsmaczniejszych (chociaż mi smakuje bardzo! :D), dla lepszego smaku można dodać łyżkę miodu.
Wygląda trochę, jak takie sianko ;D
 
Przeciwwskazania
Jak we wszystkim, tak i przy piciu bratka należy zachować umiar. Spożywanie nadmiernych ilości nie przyspieszy znacząco efektu ani też go nie wzmocni, a może poważnie zaszkodzić. Ponadto picie tego naparu nie jest wskazane u osób z zaburzeniami krzepnięcia (zakrzepica, nadpłytkowość) oraz przy nadwrażliwości na salicylany.

A Wy? Czy macie jakieś doświadczenia z bratkiem? Zamierzacie spróbować tej metody? I co myślicie o takim poście (zupełnie innym niż pozostałe dotychczas)?

16 komentarzy:

  1. Dobrze wiedzieć, że na drogi moczowe jest dobry bo mam czasem problem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po naparze z bratka nereczki pracują, ojj pracują ;D Uwierz mi ;p Ale nie wiem czy o to Ci chodziło :) Bo czasem taka diureza może bardziej zaszkodzić niż pomóc.

      Usuń
  2. Fajny pomysł, jest tyleeee produktów roślinnych dla zdrowia i urody, a nie wszyscy znają ich działanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :*, mam nadzieję, że udało mi się to wszystko jakoś przystępnie przedstawić :)

      Usuń
  3. Piję bratka, ale moja babcia taki susz kazała mi gotować i utrzymywać we wrzeniu do 5minut. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też spotkałam się z taką wersją (mniej popularną), ale stwierdziłam, że jeśli będę zaparzajać wrzątkiem i trzymać pod przykryciem (np. spodkiem od filiżanki) to wyjdzie na to samo, bo wytwarza się łaźnia wodna. Poza tym w pracy nie dałabym rady tak robić ;p

      Usuń
  4. ale genialnie wymyśliłaś tą serię! chętnie poczytam więcej :)
    ja kiedyś piłam bratka przez ok miesiąc raz dziennie i cera mi się trochę poprawiła!
    ps: my również się cieszymy, że jesteś! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo :):*
      Ja piję dopiero 5 dni i już mam wrażenie, że moja cera jakoś się uspokoiła, ale po takim czasie to jest raczej efekt placebo ;p
      :))

      Usuń
    2. haha, też tak często mam! :D
      a co do komentarza, to jest jest, ale nie miałam wczoraj czasu, żeby go akceptować. (swoją drogą bardzo dziękuję!)
      a co do pytania to tak świeczka pochodzi z biedronki :)

      Usuń
    3. Ufff, bo już myślałam, że mi się coś przyśniło, czy jak? ;D
      A pytam o tę te świeczki LaRisa, bo kiedyś jakąś miałam na próbę z tej serii i chętnie bym się zaopatrzyła w nie, bo pięknie pachną :D A to są z nowej gazetki? ;>

      Usuń
  5. Bardzo mi miło :):* Chętnie spróbuję, bo jeszcze nigdy nic nie wygrałam :P

    OdpowiedzUsuń
  6. od czasu do czasu sięgam po tabletki z bratkiem :) dość dobrze wpływają na moją cerę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo dobrze wiedzieć! Bo ja jakoś nie jestem za bardzo przekonana do suplementacji w tabletkach i wolę napary, ale może spróbuję, skoro mówisz, że działa :)

      Usuń
  7. Nie jestem przekonana do picia takich naparów, bo jak piłam pokrzywę, to wyskoczyła mi wielka bomba na czole, która jak już w końcu, po długim czasie zeszła, to zaraz pojawiła się kolejna :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby wysyp po bratku jest czymś naturalnym, ale przy pokrzywie się z tym nie spotkałam... może to reakcja alergiczna?

      Usuń
  8. Bratek również pomaga na trądzik :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis! Wasze komentarze sprawiają mi niezwykłą przyjemność i są dla mnie motywacją do dalszej pracy :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...