Oczywiście jak zwykle zapomniałam kupić kilku rzeczy, ale trudno... będzie okazja do kolejnych zakupów hehe xD Kupowanie półproduktów strasznie uzależnia, szczególnie jeśli się widzi jak bardzo pozytywny wpływ mają one na Twoje ciało :) Na poniższych zdjęciach prezentuję Wam większość mojej gromadki (kilka produktów zapomniałam wyciągnąć do zdjęcia z czeluści mojej łazienki;p)
A oto, co kupiłam:
■ Hydrolizat keratyny 15g/3,99zł - używam jej jako 'ulepszacza' dla odżywek (szczególnie tych nietrafionych, które ;z musu' zużywam do OMO ;p)
■ Olej z owoców róży RAFINOWANY 30ml/13,69zł - moja skóra bardzo go lubi, dlatego chętnie go używam w postaci mieszaniny z kwasem hialuronowym, bardzo fajnie nawilża!
■ Olej Tamanu NATURALNY 15ml/11,99zł - świetny olej! działa cuda, łagodzi stany zapalne (np. po pryszczach czy innych niespodziankach) dodatkowo wspomaga gojenie się ran :), pachnie nieco specyficznie (jak rosół albo maggi;p), ale można się przyzwyczaić :)
■ Kwas Migdałowy 20g/7,50zł - główny składnik mojego ulubionego peelingu do twarzy, jest stosunkowo łagodnym kwasem (o ile prawidłowo regulujemy jego 'moc') - polecam go osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z kwasami :)
■ Potrójny kwas hialuronowy 1.5% 60 g/14,97zł - świetna baza dla wszelkich kremów
■ Algi morskie - spirulina 10g/3,49 zł - super maseczka, która sprawia, że twarz wygląda jak po najlepszych zabiegach kosmetycznych :D
■ SAP - Witamina C 5g/8,85zł - składnik serum rozjaśniającego przebarwienia (np. potrądzikowe)
■ Olej avocado ORGANICZNY 30ml/12,99zł - bardzo fajny olej zarówno, jako składnik kremu, jak i dodatek do kompozycji z olei do olejowania włosów wysokoporowatych
■ Mleczan sodu 60ml/5,90zł - głównie stosuję go do regulacji pH oraz dodaję go do peelingu na bazie kwasu mlekowego (ze względu na jego właściwości przeciwbakteryjne)
■ Kwas kojowy 5g/5,90 zł - składnik serum rozjaśniającego przebarwienia/toniku depigmentacjnego
■ Niezmydlana frakcja oleju sojowego 30g/18,37zł - aplikuję ją solo na skórę twarzy i cieszę się pięknym matem :D
■ Kwas mlekowy 30ml/8,97zł - mój ulubiony kwas do wykonywania peelingu pięt :)
■ Papierki lakmusowe 4-polowe 20 szt./7,7zł - do kontroli pH - jest to ważna sprawa, szczególnie jak majstrujemy coś z kwasami
■ Butelka kosmetyczna 75 ml/1,29zł - w sam raz na tonik :)
■ Małe pojemniki z pokrywką o pojemności 10 ml/ 0,35 zł, małe pojemniki z pokrywką o pojemności 20 ml/0,45 zł - idealne, do przechowywania 'pod ręką' małych porcji kremu
■ Zlewka szklana 100 ml 8,90zł/1 szt. - do przygotowywania roztworów z kwasami
■ Szklana butelka 30 ml z dozownikiem 6,25zł/1 szt. - przelewam do niej hydrolaty :)
+ GRATISY: glukonolakton i marokańska glinka ghassoul :)
Co sądzicie o takiej formie kosmetyków? Kupujecie półprodukty?
Znacie któryś z tych produktów? Może macie jakichś swoich ulubieńców?
Buziaki!
Bardzo lubię robić zakupy na ZSK - po pierwsze i najważniejsze, są bardzo profesjonalni, szanują klienta, mają chyba największy wybór półproduktów . Mimo że ich hydrolaty są tragicznej jakości, to uwielbiam robić tam zakupy - z olejami można tam popłynąć :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%! Naprawdę świetne miejsce. Duży wybór i fachowa obsługa mówią same za siebie :))
UsuńMi niestety brakuje zapału do domowego mieszania mazideł, ale przyznam, że gromadka wygląda rewelacyjnie! Papierki lakmusowe jak zwykle budzą największą radość ;)
OdpowiedzUsuńHehe papierki zdecydowanie są w cenie ;p, szczególnie jak się ma malucha w domu i można mu pokazać prawdziwe czary :D Mój chrześniak był zachwycony! :)
UsuńPólproduktów nigdy nie miałam. Choć nie powiem, że ta tematyka mnie nie kręci. :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam! Ale uważaj, to wciąga ;P
UsuńMuszę w końcu zaopatrzyć się w półprodukty, jeszcze nigdy ich nie używałam :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, to zupełnie inna bajka niż drogeryjne kosmetyki i zapewniam, że wcale nie są gorsze! ojj nie :))
UsuńJa ostatnio mam ochotę spróbować zrobić własny tonik, może niedługo się skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sprawa i świetna na początek zabaw z półproduktami :)
Usuńmam spirulinę. Zrobiłam sobie raz maseczkę... I nigdy więcej!
OdpowiedzUsuńnie mogłam znieść tego... smrodu ;) po prostu zapach jest dla mnie tak okropny, nie do zniesienia...
nie zdążyłam poznać jej wspaniałych właściwości :)
No spirulina ma taki 'rybi' zapach. Faktycznie najprzyjemniejszy on nie jest :p Jak dla mnie do przeżycia, ale czasem gdy nie mam ochoty na takie atrakcje dla nosa, neutralizuje go odpowiednio dobranym olejkiem eterycznym :)
Usuńja lubię zsk, dużo fajnych produktów, do tego miła grafika (choć to szczegół).
OdpowiedzUsuńZ chęcią częściej bym coś zamawiała, ale jak tak dalej pójdzie, grozi mi bankructwo ;)
Dokładnie! Wiem o czym mówisz :P
Usuńja kilka razy kupowalam u mazidla com bo zwyczajnie moglam odebrac osobiscie :) Na pewno w przyszlosci zamoeiw jeszcze cos:)
OdpowiedzUsuńNo to zawsze jest fajna opcja, jak odpadają nam koszty za wysyłkę. Z mazideł bardzo lubię hydrolaty i skrobię dry-flo :)
UsuńSporo tego masz :D ja jeszcze się nie zabieram za półprodukty (i mam nadzieję, dla mojego portfela, że to szybko nie nastąpi) :D
OdpowiedzUsuńHehehe, nie wiesz co tracisz! ;p Hehe, a tak serio to doskonale Cię rozumiem. Ja się muszę bardzo bardzo ograniczać w zamówieniach w sklepach z półproduktami, a sama widzisz, co mi z tego wyszło ;p
Usuńahh! ten widok cieszy me oczy. też chcę tyle dobroci! :D
OdpowiedzUsuńMoje serce też sie raduje! :D
UsuńSkończyły mi się już prawie wszystkie półprodukty i też by wypadało zrobić jakieś zamówienie. Ale zazwyczaj mam ochotę na tyle rzeczy, że mój portfel bardzo cierpi.
OdpowiedzUsuńDokładnie, wiem o czym mówisz... :p Ale myślę, że warto :))
UsuńFantastyczne półproduktyi ile tego! Lubię ZSK:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
E tam, stanowczo za mało! Ja tam mam zapotrzebowanie na co najmniej drugie tyle xD
UsuńJeszcze nic od nich nie zamawiałam :)
OdpowiedzUsuńNo to czas najwyższy nadrobić :P
Usuńja jeszcze nigdy nie zamawiałam takich produktów do zrobienia samemu.
OdpowiedzUsuńŻałuj ;p
Usuń