Pędzelek: Średnio szeroki, troszkę ścięty ukośnie, dość długi. Łatwo się nim operuje, więc malowanie nim to naprawdę przyjemność :)
Kolor: Piękny! Nasycony, a jednocześnie delikatny (dzięki obecności mieniących się drobinek). Elegancka głęboka czerwień idealna na święta :D Ten lakier dosłownie robi furorę u moich koleżanek, teraz każda pragnie go mieć :P Krycie: Pierwsza klasa! :D Wystarczy jedna warstwa, według mnie ten efekt jest w zupełności wystarczający (na zdjęciach).
Trwałość: Przy jej opisie należy uwzględnić, że jako bazę zastosowałam pojedynczą warstwę odżywki od Eveline (8w1). I tak jedna warstwa lakieru trzyma się idealnie przez 4 dni. Z czasem na skutek mechanicznych uszkodzeń, lakier ściera się i odprykuje z końcówek. Moim zdaniem jest nieco trwalszy od prezentowanego ode mnie wcześniej lakieru piaskowego Wibo Glamour Sand nr 4 (klik!).
Cena: ok. 8 zł/8,5 ml, stosunek ceny do jakości, jak najbardziej na 6! Ja swój kupiłam na rosmmannowskim -40% (o czym pisałam tutaj), także grzechem byłoby go nie wziąć!
Dostępność: dobra; sklepy z chemią kosmetyczną, sieciówki typu Rossmann
Jak się Wam podoba ten lakier?
Macie jakieś swoje ulubione piaski?
I co sądzicie o nowym sposobie podpisywania zdjęć? :)
Buziaki!:*
Udało mi się go upolować na promocji i widzę, że było warto :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, a już za tę cenę co nam oferowali to już w ogóle :D
UsuńKolor śliczny... ale mam wątpliwości co do piasków... mianowicie, jak się je nosi? Jak je czuć na paznokciach? Ja np. nienawidzę, jak mam np. zadartego paznokcia i zaczepiam nim o ubrania brrrrr..... aż ciarki mnie przechodzą na samą myśl :D Piaski czepiają się swetrów itp?
OdpowiedzUsuńJa na początku też miałam, ale po zakupie szybko się okazało, ze moje obawy są nieuzasadnione ;) Tworzą na paznokciach jednolitą, zawartą powierzchnię, nie odstają, nie są 'ostre', nie zahaczają się o ubrania i to bez użycia top coat'u :) Nie ma efektu 'zadartego paznokcia' (swoją drogą też nie znoszę tego uczucia i muszę go wtedy, jak najszybciej spiłować). Także polecam, bo naprawdę nie masz się czego obawiać :))
UsuńDzięki za odpowiedź :D no to chyba muszę się do nich przekonać ;)
UsuńŁadny :)
OdpowiedzUsuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny :D Jak dotąd jedynie brąz podbił moje serce, ale teraz i na ten ma ochotę :]
OdpowiedzUsuńswiateczny:)
OdpowiedzUsuńna szczęście powoli przechodzi mi ochota na piaski, choć te z Wibo kuszą :)
OdpowiedzUsuńJa jestem w szale ich kupowania ;p, co u kogoś jakiś podpatrzę, to od razu lecę do sklepu xD
UsuńŁadny kolor, jeszcze nie mam żadnego piaskowca.
OdpowiedzUsuńlubię piaski, tylko szkoda, że tak ciężko się je zmywa
OdpowiedzUsuńNiby tak, ja mam całkiem sporo lakierów, które zmywa się dużo gorzej i bez sposobu na folię się nie obejdzie, także zmywanie piasków w ogóle mnie nie rusza ;p
UsuńSwietny kolor :D
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :D,
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Na pewno wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńzaraz po pomalowaniu nie podobał mi się, ale po czasie coraz bardziej się do niego przekonywałam :) a dodatkowym punktem jest dla mnie jego świetna trwałość. przetrwał nawet mycie okien! :D no i kolorystycznie jest całkiem "mój" :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
U mnie też nie była to miłość od pierwszego 'pomalowania', ale im dłużej miałam go na lapkach tym bardziej mi się podobał :) Zgadzam się, jest naprawdę trwały i bardzo elegancki :))
UsuńJeden z ładniejszych piasków, jakie widziałam
OdpowiedzUsuńpiękny jest. Ja mam nudziaka i niebieski, a z serii piasek brokatowy mam zieleń i przepiękny brąz. Ta czerwień cudownie się prezentuje więc gdy tylko będzie dostępny kupię go ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten czerwony piasek ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dostałam taki od siostry, tylko w bardziej różowawym tonie. :) Jeszcze nie przetestowałam, bo praca zawodowa nie pozwala, ale od czego są Święta. ;) Przy okazji zapraszam na moje capricewhims.blogspot.pl. Pozdrawiam wszystkich.
OdpowiedzUsuń