Z definicji brzmi to bardzo zachęcająco, niestety moje dotychczasowe doświadczenia nie są już takie kolorowe. Co jakiś czas robię kolejne podejścia, ale fajerwerków nie ma... :/ Po peelingi enzymatyczne sięgam, głównie kiedy mam na buzi wysyp wszelkiej maści 'niespodzianek' i wolę nie ryzykować ich rozprzestrzenienia. I tak trafiłam na prezentowany przeze mnie dzisiaj peeling do twarzy, który pochodzi z serii AA Technologia Wieku.
Niestety nie posiadam własnego zdjęcia, ponieważ mój aparat odmówił mi posłuszeństwa :(((
Tak to już mam, że technika ucieka ode mnie z krzykiem ;P
Opakowanie: Saszetka o pojemności 10ml. Bardzo wydajna maseczka. Mi wystarczyła spokojnie na 5 użyć (przy czym peeling aplikowałam zarówno na skórę twarzy, jak i szyi). Składniki aktywne:
- alantoina i prowitamina B5 - zapobiegają podrażnieniom i łagodzą zaczerwienienia
- wieloskładnikowy mikrolipidowy system MLS - zwiększa tolerancję skóry na wpływ czynników zewnętrznych będących przyczyną nadwrażliwości
- gliceryna i kwas hialuronowy - wiążą wodę, zwiększając nawilżenie skóry
- enzym z owoców papai- delikatnie złuszcza komórki naskórka
Adnotacje producenta:
- NIE ZAWIERA ALERGENÓW, PARABENÓW I BARWNIKÓW!
- Testowany dermatologicznie z udziałem osób z dermatologicznymi schorzeniami alergicznymi.
Zapach: Kwiatowy, identyczny, jak w przypadku kremu AA z tej samej serii (Technologia Wieku), który opisywałam tutaj.
Konsystencja: Kremowa i treściwa. Niewielka ilość wystarcza na posmarowanie całej twarzy.
Aplikacja: Należy nanieść maseczkę na skórę twarzy, omijając okolice oczu i pozostawić na skórze na około 10-15 minut, a następnie dokładnie zmyć letnią wodą (jest to dość mozolna czynność, bo peeling ma kremową konsystencję i ciężko się spłukuje).
Można ją również stosować na szyję i dekolt.
Działanie: Bezpośrednio po aplikacji odczuwamy chłód, a następnie delikatne pieczenie, które towarzyszy nam przez ok. 5 minut. Potem to wrażenie ustępuje.
Efekt: Po zmyciu skóra jest lekko zarumieniona i wyraźnie napięta. Wyczuwalne jest także jej nawilżenie. Niestety nie zaobserwowałam chociażby minimalnego złuszczania czy poprawy jej wyglądu. Mam wrażenie, że ten peeling w zasadzie nic nie robi. Jak dla mnie niewiele się nie rożni od kremu AA z tej samej serii... no może poza faktem, że trochę lepiej nawilża. Być może mam zbyt duże wymagania lub jestem zbyt gruboskórna ;P (w dosłownym znaczeniu).
Inne uwagi: Nie podrażnia i nie uczula.
Dostępność: Drogerie i apteki
Cena: ok. 4zł/10ml
Według mnie ten produkt zupełnie się nie sprawdził. Także najpewniej nie zdecyduję się na ponowny zakup.
PODUSMOWANIE 1.5/6
+ skład (BRAK: parabenów, alergenów, barwników)+ zapach
+ wydajność
- działanie
- cena
A czy Wy macie jakieś doświadczenia z maseczkami z tej serii?
Na 5 użyć to sporo :D ale ja przeważnie też na kilka razy mam taką saszetkę. Tego nie znam ale serię owszem. Szkoda,że działanie ma słabe :/
OdpowiedzUsuńTeż się zdziwiłam :), a naprawdę sporo tego 'ciapałam' na twarz ;D Choć wydajna, u mnie niestety się nie sprawdziła.
UsuńSzkoda, że złuszczanie jest niewidoczne :( Pieczenie też nie zachęca...
OdpowiedzUsuńPieczenie jest delikatne, ale odczuwalne, skóra się lekko rumieni. Ale u mnie niestety nie idzie za tym (oczekiwane) złuszczanie. Zero efektu.
Usuńszkoda, zawsze postrzegałam AA jako bardzo porządną firmę, a tu klapa ;)
OdpowiedzUsuńJa nadal tak uważam :), jednym bubelkiem nie zamierzam przekreślać mojej opinii o AA :)
Usuńno szkoda:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
no szkoda, ale nie kosztowała majątek, więc można przeboleć rozczarowanie ;)
UsuńFajnie masz tu wiec obserwuje : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
Dzięki :):*
Usuńnigdy nie miałam peelingu enzymatycznego, wolę normalne, mocne zdzieraki ;)
OdpowiedzUsuńJa też preferuję peelingi mechaniczne, ale enzymatyczne złuszczanie naskórka też ma swoje zalety :)
UsuńSzkoda, bo AA to niby taka dobra firma. Ja miałam inną maseczke z tej serii i taka srednia byla. Teraz juz wiem, ze na ta sie nie skusze ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam dwie inne z tej serii, ale na razie nie zamierzam po nie sięgać ;p
UsuńSuper, że jest tak bardzo wydajny.
OdpowiedzUsuńTak, to przemawia ewidentnie na plus :)
UsuńJa mam ten gleboko oczyszczajacy peeling, moze ten Ci podpasuje?
OdpowiedzUsuńNo właśnie leży w szufladzie i czeka grzecznie na swoją kolej ;P
UsuńBardzo ciekawy skład.
OdpowiedzUsuń